Sztukateria – czy opłaca się zakładać ją w mieszkaniu?
Elementy zaliczane do sztukaterii zawsze towarzyszyły konstrukcjom. Jednak najliczniejsze w architekturze stały się w okresie baroku – zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz budynku. Czy równie dobrze sztukateria sprawdzi się we współczesnym budownictwie?
POCZĄTEK OKRESU CZEGOŚ NOWEGO
Barok to epoka, której szczyt przypada na XVII wiek. Ślady charakterystyczne dla tego okresu widać w literaturze, malarstwie, rzeźbie czy właśnie w architekturze. Odznaczały się one ciągłym poszukiwaniem nowych metod ekspresji, pozwalających na inne doświadczenia. To z tych dążeń do doskonałości wywodzi się epoka oświecenia – wiek rozumu.
WYKORZYSTANIE SZTUKATERII
Poszczególne sztukaterie można zaobserwować w wielu kościołach katolickich albo świeckich budynkach, np. mieszczańskich kamienicach. Na sztukaterię składają się liczne elementy dekoracyjne mające nadać piękno i zachwycić odbiorcę. Takimi elementami może być np. gzyms na zewnątrz lub wewnątrz, ornamenty lub małe figurki jak putto.
SZTUKATERIA W MIESZKANIU – OPŁACA SIĘ?
Dla wszystkich, którzy lubią innowacje oraz unikają schematów będzie to idealne rozwiązanie. Aktualnie można kupić listwy przysufitowe czy przypodłogowe w ciekawych kształtach, które nadadzą pomieszczeniu cech baroku. Ze sztukaterią można eksperymentować – zrobić z niej obramowanie wokół drzwi, a także z listwy stworzyć ramę na ścianę dla obrazu. Sztukateria wykorzystywana jest również na elewację budynków.